Rozpoczął się trudny czas dla trenera i zawodników.

Z trudem zasiadam do pisania tej części naszej historii, ponieważ nadal ciężko mi pogodzić się z brakiem śp. Tadeusza, który pomimo wielkiej determinacji, woli i chęci życia, przegrał, jesienią 2008 roku z chorobą mając zaledwie 50 lat.

Tadeusz Łubek – Tadziu, to naprawdę jeden z najlepszych zawodników, z jakimi miałem przyjemność grać. Był starszy ode mnie o cztery lata, dlatego pamiętam go jak rozpoczynał swoją grę w Olimpii przy boku swojego starszego brata Janusza, który wówczas był kapitanem zespołu. To właśnie pod opieką Tadka, ja stawiałem swoje pierwsze kroki w zespole seniorów. Tadziu wspierał mnie jako doświadczony już zawodnik, dawał cenne wskazówki. Był dla mnie wzorem zawodnika – bardzo dobry technicznie, niezwykle szybki, skuteczny, waleczny na boisku a zarazem zawsze pogodny i uśmiechnięty kolega.

Przez jakiś czas rozwijał swoje umiejętności grając w zespole Unii Susz, który występował wówczas w silnej lidze międzywojewódzkiej elbląsko-olsztyńskiej. Był naprawdę bardzo utalentowany; odważył się i pojechał na testy-treningi, do Lechii Gdańsk. Okazało się, że znalazł uznanie w oczach szkoleniowców (trenera Michała Globisza), mógł tam zostać, trenować i rozwijać swoje umiejętności. Mimo, że droga do rozwoju kariery stała już otworem, Tadziu po wielu rozterkach, postanowił wrócić do Rodziny, Kisielic i dalsze lata swojej kariery spędził już w naszym Klubie.

Niestety, trener Tadziu, będący równocześnie kolegą z zespołu to była dla nas nowość, nie zawsze potrafił On nakłonić zawodników do ciężkich treningów by realizować swoje założenia. Brak właściwego podejścia i zaangażowania na treningach natychmiast zaczął przynosić zespołowi porażki.

Z czołowego zespołu klasy A stawaliśmy się dostarczycielami punktów dla przeciwników. Na domiar złego z różnych przyczyn kadra zaczynała się kurczyć, co nie wróżyło nic dobrego.

SEZON 1987/88

Kolejny sezon czyli 1987-88 był niestety sezonem, w którym wypadliśmy już bardzo słabo – zajęliśmy ostatnie miejsce i spadliśmy do klasy B.

Pamiętam (nawet zaznaczyłem to w swoich zapiskach), że w trakcie pierwszego meczu rundy wiosennej (w 1988r.) w Ulnowie, przejąłem opaskę kapitana zespołu, od grającego kolegi i trenera Tadeusza Łubka, który został w tym meczu ukarany czerwoną kartką i musiał opuścić boisko.

Opaskę tę dumnie nosiłem przez wiele, bardzo trudnych, sezonów i przekazałem ją dopiero w lepszych czasach, swojemu wychowankowi Dariuszowi Gutowskiemu

Moje oryginalne zapiski.

SEZON 1988/89

W kolejnym sezonie bardzo staraliśmy się powrócić do wyższej ligi, zajęliśmy drugie miejsce gwarantujące nam grę w barażach z zespołem Pogoń Gardeja.

W rozgrywkach zabrakło bardzo niewiele, jednak niestety przegraliśmy obydwa spotkania w stosunku 1 do 2 i pozostaliśmy na kolejne lata w niższej lidze.

Jesienią 1988 przegranym meczem z zespołem Relax Ryjewo pożegnaliśmy niezapomniany stadion przy wieży ciśnień, gdzie rozpoczęto budowę osiedla mieszkaniowego. Wygraną z Tęczą Kamieniec rozpoczęliśmy zmagania na stadionie przy Technikum Rolniczym.

SEZON 1989/90

Kolejne kilka sezonów nie były radosnym okresem w naszych dziejach.

Zespól nadal grał pod wodzą Tadeusza Łubka, od dwóch lat funkcję kierownika pełnił już Marek Rojczyk, ja byłem jego kapitanem zespołu ale daleko nam było do niedawnych czasów świetności. Starsi Koledzy rezygnowali z gry a młodych następców jakby brakowało; przypominało to typowe granie rekreacyjne. Treningi odbywały się w nielicznym składzie, z dużym trudem zbieraliśmy komplet zawodników na mecze mistrzowskie.

Boisko przy ZSR – na zdjęciu bramkę zdobywa Andrzej Orzeszek.

Czekaliśmy na nowy stadion, którego budowę planowano z dużym rozmachem ( boisko do piłki ręcznej, siatkówki oraz kort tenisowy i zaplecze socjalne), i rozpoczęto przy ulicy Wojska Polskiego.

Dzisiejszym naszym zawodnikom pewnie trudno w to uwierzyć, ale 20 lat wstecz grając na boisku przy Technikum Rolniczym znowu nie mieliśmy szatni – przebieraliśmy się pod chmurką a nasze rzeczy w czasie deszczu mokły bądź przykrywaliśmy je folią.

W sezonie 1989-1990 nadal graliśmy w klasie B w grupie II

JESIEŃ 89 – WYNIKI

AGRO Stanowo – Olimpia Kisielice – 2 : 0

Olimpia Kisielice – Naprzód Bronisławowo – 2 : 3

Tęcza Kamieniec – Olimpia Kisielice – 2 : 5

Olimpia Kisielice – Delta Miłoradz – 2 : 2

LZS Pastwa – Olimpia Kisielice – 1 : 4

Olimpia Kisielice – Rodło Trzciano – 3 : 3

Płomień Sadowo – Olimpia Kisielice – 2 : 1

Olimpia Kisielice – LZS Waplewo – 3 : 3

Spójnia Sadlinki – Olimpia Kisielice – 2 : 3

WIOSNA 90

W okresie zimowym przeprowadzono reorganizację rozgrywek w wyniku, której przydzielono nas do klasy B w grupie 4.

Wyniki wiosennych rozgrywek:

Olimpia Kisielice – Rodło Trzciano – 1 : 2

Olimpia Kisielice – Naprzód Bronisławowo – : 5

LZS Pastwa – Olimpia Kisielice – 3 : 5

Spójnia Sadlinki – Olimpia Kisielice – 3 : 2

Rodło Trzciano – Olimpia Kisielice – 1 : 1

Naprzód Bronisławowo – Olimpia Kisielice – 4 : 3

Olimpia Kisielice – LZS Pastwa – 3 : 0 v.o

Olimpia Kisielice – Spójnia Sadlinki – 1 : 5

​TABELA KOŃCOWA

  MECZE – PUNKTY – BRAMKI

  1. Spójnia Sadlinki – 8        14-2     26-14
  2. Naprzód Bronisławowo – 8        13-3     26-13
  3. Rodło Trzciano – 8          7-9    12-15
  4. Olimpia Kisielice – 8          6-10   21-23
  5. LZS Pastwa – 8            0-16  9-29 

Jak potwierdzają przedstawione wyniki nasza gra pozostawiała naprawdę wiele do życzenia.

SEZON 1990/91

Może warto w tym miejscu przypomnieć, wszak nasze młode pokolenie obecnych piłkarzy dopiero przychodziło na świat, że to były generalnie ciężkie czasy dla wszystkich.

Lata osiemdziesiąte – stan wojenny, ogólny kryzys w Kraju, puste sklepy, potem kartki na cukier, mięso, itd. Początek lat dziewięćdziesiątych – młoda demokracja, duże zmiany w zakładach pracy, także tych, które wspomagały nasz Klub w normalnym funkcjonowaniu. Wszak w nazwie mamy MLKS – Międzyzakładowy Ludowy Klub Sportowy właśnie dlatego, że w pewnym czasie zakłady pracy znajdujące się w Kisielicach pomagały nam w działalności. Następowały przekształcenia, kończyła się możliwość finansowania Klubu także przez POHZ Łęgowo i naszego wieloletniego Prezesa – równocześnie Dyrektora POHZ Stefana Omieczyńskiego. Był okres, kiedy znowu brakowało funduszy na płace dla trenerów, cykliczne wyjazdy na mecze, czy niezbędny sprzęt sportowy. To wszystko wpływało na ogólny marazm i nie napawało optymizmem.

Władze sportowe wychodząc naprzeciw trudnościom finansowym wszystkich klubów, szukały oszczędności w samych rozgrywkach.

Dlatego ta dziwna reorganizacja w połowie sezonu 1989/90 i kolejna w nowym.

Nie wszystkie kluby przystępowały do rywalizacji i chyba stąd kolejny sezon rozpoczęliśmy już w klasie A, choć nawet w moich dokumentach widać, iż zakończyliśmy rozgrywki w klasie B zajmując dopiero czwarte miejsce.

​Lista zgłoszeń zawodników przygotowana do maszynopisu…     

Jesień 90 – wyniki spotkań :

  1. Olimpia Kisielice – Relax Ryjewo    – 0 : 3
  2. Spójnia Sadlinki – Olimpia Kisielice  – 5 : 3
  3. Olimpia Kisielice – LZS Wracławek – 3 : 1
  4. Pogoń Prabuty – Olimpia Kisielice    – 3 : 0
  5. Olimpia Kisielice – LZS Waplewo    – 2 : 4
  6. Naprzód Bronisławowo – Olimpia Kisielice  – 2 : 3
  7. Rodło Trzciano – Olimpia Kisielice   – 3 : 3

Tabela po rundzie jesiennej

Meczy : Punkty : Bramki

Pogoń Prabuty 7 : 11 : 3 – 32 : 12

  1. Spójnia Sadlinki 7 : 10 : 4 – 31 : 16
  2. LZS Waplewo 7 : 10 : 4 – 24 : 14
  3. Relax Ryjewo 7 : 9 : 5 – 15 : 11
  4. Rodło Trzciano 7 : 6 : 8 – 15 : 30
  5. Olimpia Kisielice 7 : 5 : 9 – 14 : 21
  6. LZS Wracławek 7 : 3 : 11 – 13 : 25
  7. Naprzód Bronisławowo 7 : 2 : 12 – 8 : 24

Wiosna 91- wyniki spotkań :

Niestety z rundy wiosennej posiadam już tylko część wyników:

  1. Relax Ryjewo – Olimpia Kisielice    – 3 : 0
  2. Olimpia Kisielice – Spójnia Sadlinki – 5 : 2
  3. LZS Wracławek – Olimpia Kisielice  – 1 : 2
  4. Olimpia Kisielice – Pogoń Prabuty   – 4 : 3
  5. LZS Waplewo – Olimpia Kisielice – ?
  6. Olimpia Kisielice – Naprzód Bronisławowo – ?
  7. Olimpia Kisielice – Rodło Trzciano – ?

Jak widać i w tych nieco gorszych latach trafiały nam się ciekawe, zacięte, emocjonujące i nawet zwycięskie mecze, jak choćby ten wygrany 4 : 3 z Pogonią Prabuty.

​SEZON 1991/92

W sezonie 91/92 nastąpiła zmiana na stanowisku trenera. Z powodu obowiązków służbowych (praca w policji – służby, szkolenia) Tadeusz Łubek zrezygnował z funkcji trenera a jego obowiązki przejął Dyrektor Szkoły Podstawowej w Kisielicach, ówczesny piłkarz, pełniący także w latach 1985/87 funkcję Kierownika Klubu Janusz Więcek.

Oryginalna lista zgłoszeń zawodników na sezon.

Jest rok 1991 a na liście seniorów pojawia się… 15 letni Dariusz Gutowski.

Nadal trwały trudne czasy: słabe wyniki w grze, starsi zawodnicy kończyli karierę, brak uzdolnionej i chętnej do podjęcia treningów młodzieży wiąż nie napawał optymizmem.

Motorem napędowym mógł być nowy stadion, na który czekaliśmy trzy lata. Niestety płyta boiska nie była zbyt imponująca a przede wszystkim nadal brakowało pomieszczenia socjalnego z szatniami, który niszczał (bez okien i drzwi) w stanie surowym. Prowizoryczną szatnię mieliśmy, zatem początkowo w pomieszczeniach gospodarczych (garaż) należących do budynku mieszkalnego położonego tuz przy stadionie.

Niestety zmagania ligowe na nowym-dzisiejszym obiekcie rozpoczęliśmy jednak przegranym 1 do 2 meczem z LZS Pastwa.

Jesień tego roku była chyba najgorszą jaką pamiętam – w ośmiu meczach zdobyliśmy tylko jeden punkt, remisując ( 0 : 0 ) u siebie z zespołem LZS Wracławek.

Jesień 91 – wyniki spotkań :

  1. Naprzód Bronisławowo – Olimpia Kisielice – 6 : 4
  2. Olimpia Kisielice – LZS Pastwa – 1 : 2
  3. Błyskawica Postolin – Olimpia Kisielice – 8 : 3
  4. Olimpia Kisielice – LZS Wracławek – 0 : 0
  5. Relax Ryjewo – Olimpia Kisielice – 6 : 1
  6. Olimpia Kisielice – Unia Susz – 0 : 4
  7. Pogoń Gardeja – Olimpia Kisielice – 1 : 0
  8. Olimpia Kisielice – Spójnia Sadlinki – 0 : 2
  9. LZS Waplewo – Olimpia Kisielice – 6 : 0

​Na szczęście runda wiosenna była zdecydowanie lepsza; szybko i pewnie wygrane pierwsze trzy spotkania nieco podniosły morale w zespole.

  1. Olimpia Kisielice – Naprzód Bronisławowo- 6 : 0
  2. LZS Pastwa – Olimpia Kisielice – 1 : 3
  3. Olimpia Kisielice – Błyskawica Postolin – 6 : 0
  4. LZS Wracławek – Olimpia Kisielice – 6 : 3
  5. Olimpia Kisielice – Relax Ryjewo – 3 : 2
  6. Unia Susz – Olimpia Kisielice – 1 : 1
  7. Olimpia Kisielice – Pogoń Gardeja – ?
  8. Spójnia Sadlinki – Olimpia Kisielice – 5 : 0
  9. Olimpia Kisielice – LZS Waplewo – 3 : 0

Ostatnia tabela jaką posiadam z tamtego sezonu.

​SEZON 1992/93

​Sytuacja w Klubie reprezentowanym tylko przez zespół seniorów, właściwie była niezmienna. Stagnacja – słaba frekwencja na zajęciach – gra rekreacyjna.

​Ciężko być kapitanem w takim okresie i mobilizować zespół do osiągania dobrych wyników. Szczerze mówiąc, w tych latach niejednokrotnie pełniłem już także obowiązki trenera. Byłem już kilka lat nauczycielem wychowania fizycznego a zarówno trener Tadeusz Łubek ( praca w policji ) jak i trener Janusz Więcek ( dyrektor w szkole podstawowej ) z racji obowiązków służbowych nie zawsze mogli w pełni poświęcać się pracy w Klubie.

Wyniki rundy jesiennej A klasa Seniorów Grupa I:

1. Spójnia Sadlinki – Olimpia Kisielice 6 : 1

2. Olimpia Kisielice – Sanatorium Prabuty 4 : 1

3. LZS Pastwa – Olimpia Kisielice 2 : 3

4. Olimpia Kisielice – LZS Rakowiec 0 : 3

5. Naprzód Bronisławowo – Olimpia Kisielice 6 : 2

6. Olimpia Kisielice – LZS Wracławek 1 : 1

7. Pogoń Gardeja – Olimpia Kisielice 2 : 1

8. Pauza

9. LZS Waplewo – Olimpia Kisielice 7 : 2

10. Błyskawica Postolin – Olimpia Kisielice 3 : 2

11. Olimpia Kisielice – Progres Gościszewo 3 : 3

​STYCZEŃ 1993 – ZOSTAJĘ GRAJĄCYM TRENEREM.

W tych mało atrakcyjnych czasach, zimą 1993 roku, pod ciężarem obowiązków związanych z pracą zawodową i kiepskimi perspektywami związanymi z dalszą społeczną pracą w Klubie, z funkcji trenera zrezygnował Janusz Więcek.

Naturalnym już, zatem kandydatem do dalszej pracy zostałem tylko ja sam. Miałem już wystarczające doświadczenie zawodnicze, odpowiednie kwalifikacje i trochę doświadczenia trenerskiego (prowadziłem zespoły juniorów już w latach 1986/88) ale co najważniejsze, posiadałem doskonały przegląd młodzieży uczącej się w Szkole Podstawowej w Kisielicach.

Oczywiste, że od kiedy zostałem trenerem seniorów moje archiwa dokumentalne i te zachowane w pamięci są zdecydowanie bogatsze w informacje. Myślę, że dzięki temu moje wspomnienia będą ciekawą lekturą dla moich bardzo licznych wychowanków.

WIOSNA 1993

Rozpocząłem treningi i przygotowania do rundy wiosennej. Kadrę stanowili w większości moi niedawni uczniowie ( 17/19 lat), którzy szybko stawali się kolegami z boiska.

W okresie przygotowawczym rozegraliśmy kilka spotkań kontrolnych, w których zacząłem testować coraz młodszych piłkarzy. Runda ta miła być już przymiarką do nowego sezonu, z którym wiązałem konkretny cel – zgłoszenie zespołu juniorów.

Mecze kontrolne:

1. LZS Mozgowo – Olimpia Kisielice 2 : 2

2. VIII ZIMOWY TURNIEJ Z OKAZJI

PRZYWRÓCENIA PRAW MIEJSKICH:

Olimpia Kisielice – Piast Łasin : 3

Olimpia Kisielice – LZS Mozgowo : 1

Olimpia Kisielice – Pogoń Prabuty 1 : 4

3. Olimpia Kisielice – Powiśle Dzierzgoń : 8

4. Unia Susz (Juniorzy) – Olimpia Kisielice 0 : 2

Jak widać wyniki były naprawdę kiepskie ale szukałem nowych ustawień, testowałem nowych, czasami bardzo młodych zawodników. W pierwszym spotkaniu w Mozgowie bardzo udanie zadebiutował Mariusz Kobylański z Iławy ale nabawił się kontuzji i już nie pomógł nam w rundzie wiosennej. W kilku spotkaniach mistrzowskich wspierał nas jeszcze Dariusz Waliszewski oraz Zbigniew Orzeszek.

W kadrze zespołu ( w nawiasie wiek ), w różnych ustawieniach, wiosną 1993 roku grywali:

Bramkarze – (17 )Piotrowicz Sł. / (17)Czerwiński P.

(19)Goska R/ (17)Gutowski D/ (20)Jankowski M.

(21)Płoszyński D./ (26) Buraczenko M. (22)Majewski M. (19)Feige J.

(22)Grodecki M. (31)Czarnik J. (18)Wawrzyniak M. (18)Olszewski J.

(17)Laskowski R. (17)Tybuszewski

W spotkaniu mistrzowskim w Rakowcu oraz w meczu pucharowym z Pomezanią Malbork zagrał także 34 letni wówczas Ryszard Kowalski.

Wiosną debiutowało już także trzech młodziutkich 16 letnich zawodników z rocznika 1977Dąbrowski Adrian, Dąbrowski Robert oraz Łuczkowski Robert. W meczach kontrolnych swoje krótkie występy zaliczali Marcin Gałkowski (16 lat) a także 15 letni: Mariusz Kwaśniewski, Paweł Czarnik i Piotr Jakubczyk.

Wiosna 93-wyniki spotkań mistrzowskich:

1. Olimpia Kisielice – Spójnia Sadlinki 0 : 5

2. Sanatorium Prabuty – Olimpia Kisielice 5 : 3

3. Olimpia Kisielice – LZS Pastwa 4 : 1

4. LZS Rakowiec – Olimpia Kisielice 7 : 1

Puchar Polski 1/16 szczebla wojewódzkiego – 29.04.93r.

Olimpia Kisielice – Pomezania Malbork 0 : 7

5. Olimpia Kisielice – Naprzód Bronisławowo 2 : 1

6. LZS Wracławek – Olimpia Kisielice 1 : 4

7.Olimpia Kisielice – Pogoń Gardeja 1 : 1

8. Olimpia Kisielice – LZS Waplewo 0 : 2

9. Olimpia Kisielice – Błyskawica Postolin 4 : 2

10. Progres Gościszewo – Olimpia Kisielice 3 : 2

Sezon zakończyliśmy bez rewelacji, ale runda wiosenna pozwoliła mi już na śmiałe spojrzenie w przyszłość. Namawiałem, motywowałem do gry swoich niedawnych, uzdolnionych uczniów oraz organizowałem obecnych utalentowanych chłopców, aby od nowego sezonu stworzyć w Klubie zespół juniorów.