MLKS Olimpia Kisielice 0:1 UKS Rozwój Iława
Ostatnie starcie, ostatnie zimne oddechy zostawione na boisku. Nie takiego wyniku spodziewaliśmy się w ostatniej kolejce ale to już przeszłość. Czas na odpoczynek, odświeżenie myśli, nabranie nowej energii.
Ostatni mecz pierwszej rundy przyszło grać naszym zawodnikom w iście mroźnych warunkach co mimo rozgrzewki nie jest łatwym i przyjemnym zadaniem. W niskich temperaturach ciało wolniej reaguje, ruchom brakuje płynności a w niektórych sytuacjach zwyczajnie brak działania. Dało się to wszystko zauważyć u zawodników Rozwoju i Olimpii.
Chwile po godzinie 13 sędzia Wojciech Klonowski zasygnalizował gwizdkiem rozpoczęcie spotkania przy Alei Wojska Polskiego. Kisielicka Olimpia plasująca się w tabeli na miejscu 6 przed tym spotkaniem teoretycznie była faworytem. Pierwszy kwadrans meczu to gra w środku pola z widoczną lekką dominacją trójkolorowych. W 16’ piłkę ze środka pola zagrywa jeden z zawodników z Iławy a, jak się później okazało, kontuzjowany Kacper Wróblewski odpuszcza napastnikowi gości który bez problemów piłkę „gasi” w stronę naszej bramki i celnym strzałem z lewej nogi pakuje futbolówkę do siatki Kuby Głowackiego. Była to pierwsza i ostatnia bramka w tym spotkaniu. W 44’ drużyna przyjezdnych z Iławy miała szanse na podwyższenie wyniku. Zawodnik Rozwoju stał praktycznie przed pustą bramką w znacznej odległości (nasz bramkarz wyszedł niespodziewanie wysoko) ale ostatecznie pudłuje.
W drugiej połowie niedyspozycje zgłasza nasz goalkeeper Kuba i trener Gwiazda między słupki wstawia Krystiana Osieckiego, który w swoich 45 minutach popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Gra toczyła się raczej w środku pola i kilka indywidualnych złych decyzji stanowiły o tym że wynik nie ulegał zmianie a to nam uciekał czas. W całym spotkaniu tak naprawdę zabrakło nam szczęścia. Wynik w drugiej połowie nie uległ już zmianie.
Przed nami długi okres bez meczy mistrzowskich, trener Arek prawdopodobnie zarządzi krótką przerwę i niebawem wznowimy treningi. Okres zimowy to czas na wyleczenie kontuzji, rozwój słabych ogniw u zawodników i zbierania pomysłów przed rundą wiosenno-letnią. Czekamy z niecierpliwością!
Tabela strzelców po dwóch ostatnich kolejkach nie uległa zmianie. Na stronie głównej możecie zobaczyć który z zawodników Kisielickiej Olimpii wykręcił największą liczbę bramek w tej rundzie.


































2 odpowiedzi do „Ostatni gwizdek rundy jesiennej”
Pięknie napisane, na pewno następnym razem będzie lepiej. Nie poddawajcie się Kisielickie orzełki. Cały lokal skacze 🙂
Mamy dużo czasu by się przygotować #aaaamyswoje 😉