To nie był piękny mecz, ale był nasz. W sobotę, 12 kwietnia, o 16:00 na stadionie miejskim w Kisielicach rozegraliśmy 17. kolejkę A-klasy przeciwko ekipie z KS Mroczno. Po trzech bolesnych porażkach na start rundy wiosennej, każdy z nas wiedział, że to spotkanie musi być przełomowe. I było – choć kosztowało nas mnóstwo nerwów, sił i kartek…
W 33. minucie goście wykonywali rzut wolny. Piłka została uderzona po ziemi w stronę muru i – niefortunnie – odbiła się od nogi Patryka Napierskiego, trafiając do naszej bramki. Choć formalnie gol został zapisany zawodnikowi KS Mroczno, był to trudny moment. Trzy minuty później, po kotle w polu karnym, Kamil Łukaszewski dopada do piłki i pakuje ją do bramki. 1:1, wracamy do gry!
Druga połowa rozpoczęła się od zmian – boisko opuścił Cezary Laszkowski, a zastąpił go Sebastian Falkiewicz. W 55. minucie świetnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Maks Deredas, dając nam prowadzenie.
Od tego momentu mecz nabrał ostrego tempa. W 61. minucie Falkiewicz obejrzał drugą żółtą kartkę i musieliśmy grać w osłabieniu. W 75. minucie zawodnik Mroczna również zobaczył czerwony kartonik, co wyrównało siły na boisku. W 88. minucie goście mieli idealną okazję na wyrównanie – rzut karny. Na szczęście Kuba Głowacki który chwile wcześniej pojawił się między słupkami pewnie broni strzał zawodnika z Mroczna.
Mimo trudnych okoliczności i wielu emocji, dowozimy wynik do końca. Po ostatnim gwizdku mogliśmy poczuć ogromną ulgę – to przełamanie było nam potrzebne. Dziękujemy kibicom za wsparcie z trybun. To dla Was gramy.
📌 MLKS Olimpia Kisielice 2:1 KS Mroczno
⚽ Bramki:
- 33’ – gol samobójczy (zaliczony zawodnikowi KS Mroczno)
- 36’ – Kamil Łukaszewski
- 55’ – Maks Deredas
🟥 Czerwone kartki:
- 61’ – Sebastian Falkiewicz
- 75’ – zawodnik KS Mroczno
- 90+’ – Dominik Łukaszewski